Gabriel Bonvalot. Przez Kaukaz i ...
Gabriel Bonvalot. Przez Kaukaz i Pamir do Indii [TheGuru](1), poradniki,przewodniki,mapy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PRZEZ
KAUKAZ
I PAMIR
DO INDII
Gabriel Bonvalot
PRZEZ
KAUKAZ
I PAMIR
D0 INDII
przekład z francuskiego
Anna Kotalska
skan, OCR, korekta : TheGuru
Tytuł oryginału
„PAR CAUCASE ET PAMIR AUX INDES“
Okładkę i strony tytułowe projektował
Zbigniew Koszałkowski
Opracowanie naukowe
Anna Budzikówska
ISBN 83-218-0475-6
Copyright for the Polish édition by Anna Kotalska, Łódź 1986
Rozdział pierwszy
Z MARSYLII DO TYFLISU *
Marsylia. Ma morzu. Dardanele. W kawiarni. Szkota. Żołnierze. Rozruchy. Pobór rekruta.
Kitka stów w obronie Turków. Bosfor. Uczestnicy podróży. Niziny. Trebizonda. Batumi.
Dziewicze lasy. Okolice Rionu. Dawna znajomość.
Nim przyjdzie nam opuścić Marsylię i Francję, spójrzmy raz jeszcze na
miasto z wysokości portu w Aix: pnące się w górę ulice, pagórki obrosłe
domostwami, tłumy zaaferowanych ludzi zdążających ku morzu, z którego
przecież żyją, i Notre Dame de la Gardę, która strzeże portu ze szczytu
wzgórza. Przy nabrzeżu zwanym Jolitte czekał nas statek, którym mieliśmy
się udać do Batumi; był już załadowany beczkami cukru, mydłem, żela
stwem, szuwaksem, angielskimi tkaninami, marsylską kawą oraz wieloma
innymi towarami. Nosił nazwę „Anatolia“ i należał do Spółki Braci
Paquetów, którzy mimo ciężkich czasów zechcieli udzielić nam zniżki przy
opłacaniu kosztów podróży. W tym miejscu pragnęlibyśmy złożyć
armatorom wyrazy podziękowania za życzliwość, z jaką traktowano nas na
pokładzie ich statku.
Podróż nie dłużyła nam się wcale, albowiem kapitan Boschell był jednym
z najweselszych Bretóńczyków, jakich udało się nam poznać, mimo że
załoga miała go za srogiego.
Wyszliśmy z portu. Nad wybrzeżem unosiła się lekka mgła. Minęliśmy
Chateau d’If, le Frioul Ha Ciotat, z lewej strony majaczył Tulon. Powoli
ląd zniknął nam z oczu, ginąc za horyzontem. Jeszcze kilka obrotów śruby
i nie widać już skrawka lądu ni mgły. Do widzenia, Francjo! Mewy, które
nam towarzyszyły, oddaliły się wreszcie. Nie ma odwrotu! Płyniemy do
Azji Środkowej: przemierzymy Kaukaz, Lenkoran, Persję, o ile to będzie
możliwe — Afganistan, kraje zamieszkane przez Turkmenów oraz Baktrów
* Tyflis — dawna nazwa Tbilisi.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]